Aleteia logoAleteia logoAleteia
sobota 18/05/2024 |
Aleteia logo
Dobre historie
separateurCreated with Sketch.

„Nim wylądowaliśmy, był jej najlepszym przyjacielem”. Obcy człowiek pokonał histerię dziecka

POMOC W SAMOLOCIE

Jessica Rudeen/Facebook

Redakcja - 01.05.18

Jessica leciała samolotem z 4-miesięcznym synem i 3-letnią córką. Kiedy dziewczynka wpadła w histerię, zjawił się pewien mężczyzna…

“Mój pierwszy lot z niemowlakiem i 3-latką rozpoczął się małą paniką, gdy wsiedliśmy do samolotu. 4-miesięczny synek krzyczał wniebogłosy, bo na skutek kilku niespodziewanych wydarzeń nie mogłam go wcześniej nakarmić. Moja 3-latka, która – zanim wsiadła na pokład – była podekscytowana, straciła odwagę, zaczęła krzyczeć i kopać: «Chcę wysiąść z samolotu! Nie chcę iść!». Szczerze mówiąc, myślałam, że wygonią nas z samolotu. Razem z dwójką oszalałych dzieci desperacko próbowałam uspokoić sytuację” – wspomina Jessica Rudeen.

Wtedy do akcji wkroczył Todd, mężczyzna w średnim wieku, który podróżował tym samym samolotem. Wziął chłopca na ręce, ułatwiając Jessice przypięcie córki pasami i włączenie bajki na tablecie. Potem przykuł uwagę dziewczynki, by mama mogła spokojnie nakarmić Alexandra.

„Podczas lotu mężczyzna kolorował razem z Caroline, oglądał z nią bajkę, wciągnął ją w rozmowę i pokazywał jej wszystkie rzeczy na zewnątrz. Zanim wylądowaliśmy, był jej najlepszym przyjacielem. Nie jestem pewna, czy zauważył całusa, który wylądował na jego ramieniu, kiedy wyglądali przez okno” – dodaje.

[protected-iframe id=”b4fe28e48af323273655ce7fd725c2de-111509813-105198068″ info=”https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fphoto.php%3Ffbid%3D1507302402713474%26set%3Da.111620135615048.16762.100003011862482%26type%3D3&width=500″ width=”500″ height=”501″ frameborder=”0″ style=”border:none;overflow:hidden” scrolling=”no”]




Czytaj także:
2-latek podbija serca pasażerów samolotu (wideo)

To nie koniec niespodzianek! Okazało się, że Todd i Jessica przesiadają się na kolejny, dokładnie ten sam samolot. „Mężczyzna pomógł nam wysiąść i poprowadził do następnej bramki, z Caroline za rękę. Żeby tego było mało, w następnym samolocie zmienił miejsce, żeby usiąść z nami w rzędzie i nam pomóc. Jak powiedział, jego żona miała kiedyś podobne doświadczenie – kiedy ich dwaj synowie byli mali, obca osoba tak samo okazała jej życzliwość. Jestem pod wrażeniem Bożego działania – mogliśmy przecież znaleźć się obok kogokolwiek, ale siedzieliśmy obok jednego z najmilszych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałam” – Jessica wyznała na Facebooku.

Niestety, w całym zamieszaniu nie poprosiła mężczyzny o dane kontaktowe. Z pomocą przyszli jej internauci – udało się odnaleźć żonę Todda. Jessica ma nadzieję, że jeszcze się spotkają.

[protected-iframe id=”8764407ffba45a39769d95826cb1affe-111509813-105198068″ info=”https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fphoto.php%3Ffbid%3D1507302466046801%26set%3Da.111620135615048.16762.100003011862482%26type%3D3&width=500″ width=”500″ height=”501″ frameborder=”0″ style=”border:none;overflow:hidden” scrolling=”no”]


TAMMI JO SHULTS

Czytaj także:
“Ma nerwy ze stali”. O pilotce, która uratowała 148 pasażerów




Czytaj także:
Jego córka zsiusiała się w spodnie. Reakcja taty – bezcenna!

Tags:
dziecimacierzyństwopomoc
Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail