Potrójny doktor
Mając rodzicielskie błogosławieństwo, rozpoczął studia na Gregorianie, które zakończył doktoratami z teologii i prawa kanonicznego. Tak przygotowany i przede wszystkim wyświęcony zajął się zgłębianiem zasad dyplomacji. Bardzo szybko doceniono jego zdolności i brał udział w wielu misjach dyplomatycznych Watykanu.
Niecałe dziewiętnaście lat po przyjęciu prezbiteratu został biskupem Bolonii, a ledwie wręczono mu kapelusz kardynalski, zmarł papież. Na konklawe wybrano właśnie jego, w przekonaniu, że w czasach wojny zdolności dyplomatyczne będą tym, co najbardziej przydatne. I tak po kilku miesiącach noszenia czerwieni nałożył białą sutannę.
Wielka Wojna
Benedykt XV starał się nie stawać po żadnej ze stron konfliktu z czasu I wojny światowej, za wszelką cenę próbując doprowadzić do pojednania walczących. Jednak jego głos był zbyt słaby lub raczej walczący zbyt zaślepieni.
Wiele energii włożył więc w działania charytatywne: prowadzono w Watykanie biuro informacji dla rodzin żołnierzy i jeńców, organizowano też pomoc sanitarną, wysyłano żywność, ubrania i leki. Pod koniec wojny papież głośno mówił o prawach narodów bałkańskich, Ormian, a także domagał się niepodległości dla Polski.
Nuncjusze, misje i dzieci
Ze względu na to, że w imię dążenia do pokoju „bez zwycięzców i zwyciężonych” nie wsparł żadnej ze stron konfliktu, a przede wszystkim przez naciski rządu Włoch, nie zaproszono Stolicy Apostolskiej do negocjacji pokojowych. Głos Benedykta XV wybrzmiał za to w jego encyklice „Pacem Dei munus”, w której poparł działania pokojowe i powstanie Ligi Narodów.
Jego wsparcie dla odradzających się krajów Europy Środkowo-Wschodniej wyraziło się m.in. w tym, że wysłał do nich swoich nuncjuszy. Dla Rzeczpospolitej, która tuż po ogłoszeniu niepodległości musiała walczyć z bolszewikami, obecność w stolicy kard. Achille Rattiego (przyszłego Piusa XI) była dodatkowym źródłem sił do walki. Dawała nadzieję, że także inne kraje uznają wolne państwo polskie.
Ponadto papież odnowił relacje dyplomatyczne z Francją, a także z Wielką Brytanią, z którą zerwano je jeszcze w XVII w.
Odnowił misje katolickie, tak naprawdę tworząc fundamenty pod ich intensywny rozwój dzięki nowym uczelniom dla przyszłych misjonarzy. Z dużym naciskiem promował lekturę Pisma Świętego, m.in. pisząc w encyklice „Spiritus Paraclitus”, jak należy rozumieć natchnienie biblijne.
Jednym z jego najbardziej poruszających dokumentów jest „Paterna Diu manus”, w którym zajął się tematem dzieci. Z dużym naciskiem wskazał na to, że wojna i epidemie zostawiły po sobie setki tysięcy sierot, które rozpaczliwie potrzebują pomocy. Nakazał biskupom lokalnym i zgromadzeniom zakonnym, oczywiście przy wsparciu świeckich, okazanie im szczególnej troski, a przede wszystkim zapewnienie podstawowych środków do życia i możliwość edukacji.
Epidemia
W 1918 r. wybuchła pierwsza fala grypy hiszpanki. W kolejnych latach przyjdą jeszcze dwie, z których ta z 1919 r. okaże się najbardziej mordercza. Specyfiką jej było to, że umierali głównie ludzie młodzi i silni – wielu żołnierzy zginęło nie z powodu walk, ale właśnie w wyniku tej choroby.
Papież oczywiście wspierał wszelkie działania zgromadzeń zakonnych i organizacji katolickich, które podejmowały się pomocy chorym. Jak wspomniałam wyżej, z dużym naciskiem mówił o konieczności pomocy sierotom i towarzyszenia tym, którzy ocaleli.
Sam też zachorował na grypę, choć zapewne nie był to ten sam szczep wirusa. Jednak i w jego wypadku przyszły powikłania – zmarł w wyniku zapalenia płuc 22 stycznia 1922 r., a więc w roku, kiedy zamykano ostatnie traktaty pokojowe. Tym samym pozostał papieżem Wielkiej Wojny. Przeprowadził Kościół przez bardzo trudny czas, przygotowując go na wielkie zmiany mentalności, jakie miały nastąpić po tym konflikcie, i budząc zapał do misji. Umożliwił także szybkie powstanie administracji kościelnej w nowo powstałych krajach, także Rzeczpospolitej, tym samym wskazując na uznanie ich praw do samostanowienia.
Czytaj także:
Grzegorz IX. Papież zakonów żebraczych i twórca inkwizycji
Czytaj także:
Grzegorz II. Papież od murów, obrazów i misji wśród Germanów