Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 29/03/2024 |
Aleteia logo
Wiedziałeś o tym?
separateurCreated with Sketch.

Dlaczego „Ekstaza Świętej Teresy” Berniniego wywołała skandal?

Santa Maria della Vittoria

Ma. Paola Daud

Maria Paola Daud - 01.04.20

Po odsłonięciu rzeźby wszystkim opadły szczęki i nie z powodu zachwytu nad jej wspaniałością. Wielu obecnych krzyczało „Skandal!”.

W usytuowanym w samym centrum Rzymu kościele pod wezwaniem Najświętszej Maryi Zwycięskiej znajduje się jedna z najpiękniejszych rzeźb genialnego Berniniego „Ekstaza Świętej Teresy”.

To mistrzowskie dzieło zamówione przez kardynała Cornaro w 1647 roku, w dzień swojej inauguracji wywołało jeden z największych skandali tamtych czasów.

Bernini, który pracował nad swym dziełem ponad cztery lata, winien w tym okresie wygnania papieża Innocentego X zostać uznany za wielkiego artystę. Jednak pojawił się problem. Po odsłonięciu rzeźby wszystkim opadły szczęki i nie z powodu zachwytu nad jej wspaniałością. Wielu obecnych krzyczało „Skandal!”. Ujrzeli w ekstazie świętej, której anioł przebija serce strzałą boskiej miłości, scenę czysto erotyczną.

Święta spoczywająca wśród chmur w sposób bardzo swobodny, z odkrytą stopą, przymkniętymi oczyma, otwartymi ustami, z których wydobywa się jęk i odkrytą wypiętą piersią wydawała się przedstawiać nie tyle boską ekstazę, a raczej, według wielu widzów, Teresę w momencie najgłębszego erotycznego oddania.

W odpowiedzi Bernini bronił przed krytykami swojego dzieła sztuki, twierdząc, że przedstawił tę scenę w taki sposób, jak to sama święta opisała w swej autobiografii:

Pewnego razu objawił mi się niepostrzeżenie piękny anioł. Ujrzałam w jego dłoni wycelowaną długą ognistą lancę. Wydawało się, że kilkakrotnie wbił ją w moje serce. Ból był tak rzeczywisty, że jęczałam. Jednak żadna ziemska radość nie może dać tak pełnego zaspokojenia. Ból był tak wielki, że wydawałam z siebie te wszystkie skargi, a delikatność tak nadmierna, która zadawała mi ten przemożny ból, że nie mogłam pragnąć, by ustała; jedynie Bóg może zaspokoić duszę.

Oczywiście było to mistyczne doświadczenie zwane „transwerberacją”. Bernini w mistrzowski sposób zdołał ukazać duchową, a nie cielesną namiętność, aby każdemu śmiertelnikowi przybliżyć przeżyte przez świętą doświadczenie ekstazy.

Święta Teresa z Avili uwieczniła to swoje doświadczenie w wierszu:

Zostałam zraniona strzałą przesiąkniętą miłością

A moja dusza zjednoczyła się z duszą Stwórcy

I nie chcę już innej miłości,

Od tej, którą dał mi Bóg,

Mój Ukochany jest dla mnie,

A ja jestem dla mojego Ukochanego.

SAINT THERESE OF LISIEUX

Czytaj także:
Św. Teresa z Lisieux czasem nie mogła przyjmować Komunii św. I co wtedy?


SAINT THERESA OF AVILA

Czytaj także:
„Niech nic cię nie smuci”. Modlitwa św. Teresy z Ávili na wszelkie lęki i niepokoje

Tags:
ciekawostkisztuka
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!

Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail