Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 28/03/2024 |
Aleteia logo
Wiedziałeś o tym?
separateurCreated with Sketch.

Czy „rewolucja czułości” umacnia się na Facebooku?

FACEBOOK

@alexvoica

Pablo Cesio - 06.05.20

Słynny portal społecznościowy włączył do swojego zbioru emoji znak reakcji „Trzymaj się” – sposób na przekazanie wsparcia na odległość w czasach koronawirusa.

Oficjalnie nazywa się „Care”, ale można to przetłumaczyć jako „Trzymaj się”. To nowa reakcja propagowana przez Facebooka i symbolizowana przez ikonkę emoji przygarniającą serce.

Jak wyjaśnia menedżerka technologiczna Facebooka Alexandru Voica, chodziło o to, aby zaoferować użytkownikom portalu nową reakcję przydatną w czasach wywołanej przez pandemię koronawirusa kwarantanny i zamknięcia w domu.

„Mamy nadzieję, że te reakcje dostarczą użytkownikom portalu nowy sposób na wyrażenie swego wsparcia w czasie kryzysu COVID-19” – wyjaśniła na portalach społecznościowych Alexandru Voica, informując o tej nowej propozycji Facebooka, która również wejdzie do użytku w systemie Messenger.

Dzięki takim inicjatywom, w czasach, gdy społeczny dystans wydaje się najskuteczniejszym sposobem unikania zarażenia, na portalach społecznościowych jest możliwe okazanie empatii, bliskości i troski. Wykonalnym staje się wirtualne uściskanie innych.

Czy przypadkiem nie jest to zbieżne z „rewolucją czułości, którą z wielkim zapałem propaguje papież Franciszek?

„Czułość to bliskość, a bliskość to dotyk, przytulenie, pociecha, brak strachu przed ciałem, gdyż Bóg przyjął ludzkie ciało, a ciałem Chrystusa są dzisiaj odrzuceni, wysiedleni, ofiary wojen” – mówił papież Franciszek do szefów Międzynarodowej Caritas w 2016 roku. W tym samym przemówieniu nawiązał również do królującej „kultury odrzucenia” i groźnej choroby, „miażdżycy serca”.

Wówczas papież wezwał do „buntu” i mówił o konieczności „rewolucji czułości”.

Dzisiaj uściski na żywo nie są być może najlepszym pomysłem, ale nie jest to powód, aby porzucić czułość i spojrzenie w stronę drugiej osoby. Dlatego też technologia i portale społecznościowe rozwijają swą kreatywność w tym kierunku, aby przekazać drugiej osobie, jak bardzo nam na niej zależy, że jesteśmy przy niej i że nie jest sama w tym trudnym czasie, jaki przeżywa cała ludzkość.

Reakcja „Care” dołączyła do już znanych ikonek „lubię to”, „ha, ha”, „super”, „wow”, „przykro mi”, „wrr”.

Zuckerberg i Franciszek

Jak donosiła Aleteia, w 2016 roku papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji w Watykanie Marka Zuckerberga, założyciela i szefa Facebooka, któremu towarzyszyła żona Priscilla Chan.

Franciszek i Zuckerberg zastanawiali się wspólnie podczas rozmowy, w jaki sposób można wykorzystać technologie komunikacji zarówno w celu ulżenia ubóstwu, jak i w propagowaniu „kultury spotkania”, nośnika nadziei.

mark_zuckerberg

„Priscilla i ja odwiedziliśmy w Watykanie papieża Franciszka. Powiedzieliśmy mu, jak bardzo podziwiamy jego przekaz miłosierdzia i wrażliwości” – napisał na Facebooku jego dyrektor.

Zuckerberg już wcześniej manifestował swój podziw wobec Franciszka: „Wszyscy możemy się wzorować na pokorze Franciszka”.

Również wtedy, gdy dzielił się przekazem miłosierdzia papieża Franciszka na Instagramie – wywołało to boom naśladowców @Franciscus.


RODZICE NA INSTAGRAMIE

Czytaj także:
Rodzice na Facebooku, czyli gdzie jest granica pokazywania dziecka w sieci




Czytaj także:
Mark Zuckerberg: Nie jestem ateistą. Religia to bardzo ważna sprawa


FACEBOOK

Czytaj także:
Dlaczego coraz więcej młodych ludzi rezygnuje z Facebooka?

Tags:
koronawirussocial media
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!

Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail