Szwajcarska wanna do kąpieli staje się hitem mediów społecznościowych. Nagranie dziennikarza Felixa Unholza ma już kilka milionów wyświetleń.
Wanna w szwajcarskim hotelu „Auberge aux 4 Vents” w Granges-Paccot zamieniła się w internetowy hit dzięki filmikowi opublikowanemu w mediach społecznościowych przez dziennikarza radiowego, Felixa Unholza. Wanna zamontowana jest na szynach i może wyjeżdżać z otwartego okna na balkon. Krótkie nagranie ma już miliony wyświetleń w internecie!
Jeśli kiedykolwiek chciałeś cieszyć się relaksującą kąpielą bąbelkową, rozkoszując się przy tym pięknym, zielonym krajobrazem, to warto wybrać się do Fryburga. Specjalna wanna znajduje się w pokoju Cupidon, w hotelu „Auberge aux 4 Vents”, którego właścicielem (już od 25 lat) jest François Baumann. Mężczyzna jest bardzo zaskoczony nagłą reakcją internautów. Żaden z dziewięciu pokoi hotelu nie cieszy się taką popularnością jak ten, w którym znajduje się złota wanna na szynach. Pokój „Amorek” to prawdziwy hit wśród mieszkańców miasta i turystów.
Aby spędzić w nim noc, trzeba zrobić rezerwację nawet kilka tygodni przed planowanym przyjazdem. Oprócz hotelu, François prowadzi również dwie restauracje we Fryburgu. „To kompletne szaleństwo” – powiedział kilka dni temu reporterowi gazety „Blick”.
Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:
20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).
Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.
Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!