Francuska para wybrała się na wakacje, na które zabrała również swojego ukochanego psa Pablo. Niestety, piękny, wakacyjny czas zmienił się w wielkie zmartwienie… Pablo nagle przepadł w drodze powrotnej z Włoch, w Alpach Sabaudzkich i wszelki ślad po nim zaginął.
Zrozpaczeni właściciele zaczęli go szukać i na kilka dni pozostali na miejscu licząc, że ich pies w końcu się pojawi. Pablo jednak nie wracał, a oni zaczynali już tracić wszelką nadzieję.
Lecz wtedy nastąpił zwrot akcji. Piesek w końcu się odnalazł, tyle, że… 380 km dalej. Potwierdzeniem tego było zdjęcie od znajomego, który pilnował ich domu w Bezouce. Ten dwuletni terrier sam znalazł drogę i przebiegł z Saint-Martin-de-Belleville do Bezouce! Niebywałe.