Inaugurując istnienie osady Panna Maria o. Leopold Moczygemba OFM odprawił mszę świętą. Nie wiedział, że niedługo później będzie musiał salwować się ucieczką z rąk rozeźlonych rodaków.
Kim był o. Leopold Moczygemba OFM?
Leopold Moczygemba urodził się w 1824 r. w Płużnicy Wielkiej k. Strzelec Opolskich jako syn karczmarza i chłopki. Do gimnazjów powszechnych uczęszczał w Opolu i Gliwicach. Po ukończeniu szkoły wyjechał do Włoch, gdzie w 1843 r. w Osimo wstąpił do zakonu franciszkanów. W listopadzie 1844 r. Moczygemba złożył śluby zakonne, a w lipcu 1847 r. przyjął święcenia kapłańskie. Ze względu na młody wiek Ślązaka, prokurator generalny zakonu musiał wystarać się dla niego o dyspensę na przyjęcie święceń.
Już jako franciszkanin, Leopold Moczygemba wyjechał do domu zgromadzenia w niemieckim Oggersheim. Tam poznał Jean-Marie Odina, biskupa diecezji Galveston w Teksasie. Zarekomendowany przez współbraci jako energiczny i charyzmatyczny kapłan, Moczygemba namówiony został przez Odinę do podjęcia pracy duszpasterskiej w zaludniających się dynamicznie Stanach Zjednoczonych. Tak w 1852 r. trafił na przedmieścia teksańskiego San Antonio, gdzie posługiwał wśród licznych w tych okolicach osadników niemieckich.
Ze śląskiej gruby na teksańskie pustkowie
O. Moczygembie zamarzyło się jednak ściągnąć na rozległe nieużytki Teksasu swoich pobratymców z Górnego Śląska. Namówiona przez duchownego pierwsza grupa 150 pionierów z okolic Płużnicy Wielkiej przybyła do stanu w 1854 r. Założonej przez siebie na południowy wschód od San Antonio wiosce Ślązacy nadali nazwę Panna Maria. Była to pierwsza polska osada na terenie Stanów Zjednoczonych. Chwilę później w sąsiedztwie powstały kolejne wioski o swojsko brzmiących nazwach – Cestohowa i Kosciuszko.
Realia zastane przez osadników dalekie były jednak od wymarzonej ziemi obiecanej. Szczególnie dawały się im we znaki trudne warunki klimatyczne, z naprzemiennymi suszami i powodziami nawiedzającymi region. Nowymi, poważnym zagrożeniami były też napaści ze strony rdzennej ludności, malaria oraz liczna na tych terenach obecność jadowitych węży.