Aleteia logoAleteia logoAleteia
wtorek 23/04/2024 |
Aleteia logo
Kultura
separateurCreated with Sketch.

Czy UnMute, zespół Głuchych, podbije Eurowizję? Muzyka nie jest tylko dla słyszących!

UNMUTED

Małgorzata Bilska - 05.02.22

Do konkursu Eurowizji dla dorosłych zgłosił się zespół niezwykły. Nosi nazwę UnMute i tworzą go… Głusi. Powstał, by przełamywać stereotypy i walczyć z dyskryminacją.

Konkurs Eurowizji długo nie był w Polsce tak popularny, jak w innych krajach, gdyż nasi reprezentanci nie odnosili w nim sukcesów. Od czasu drugiego miejsca Edyty Górniak, które artystka zdobyła w odległym 1994 roku, każdy kolejny występ kończył się (mniejszym lub większym) rozczarowaniem. Znakomitych wokalistów, utalentowanych zespołów wcale u nas nie brakuje, chybiona była natomiast próba „wpasowania się” w szczególną, eurowizyjną konwencję…

Głusi podbiją Eurowizję?

Barierę niemocy udało się przełamać dopiero gwiazdom młodego pokolenia, które szturmem wdarły się ostatnio na najwyższe stopnie podium Eurowizji Junior. W zeszłym roku apetyty zaostrzył jeszcze występ Sary Egwu-James, która była o włos od wygranej. Trochę więc nie dziwi, że do konkursu Eurowizji dla dorosłych zgłosił się nagle zespół niezwykły. Nosi nazwę UnMute i tworzą go… Głusi. Plan szalony, lecz czy Eurowizja takich właśnie nie premiuje?

UnMute powstał w niekonwencjonalny sposób. Tworzy go 5 osób: Magdalena Wdowiarz, Julia Kramek, Alina Jagodzińska, Zuzanna Szymańska i Jakub Stanisławczyk. Mają one bardzo różny stopień uszkodzenia słuchu. Jak wyjaśnia jedyny mężczyzna w grupie, Jakub Stanisławczyk:

Myślę, że mogę spokojnie powiedzieć za wszystkich, że każdy z nas czuje się osobą Głuchą, ale stopień ubytku słuchu mamy różny. Chociaż ja mam głęboki ubytek i korzystam z aparatów słuchowych, na co dzień, w pracy i w kontaktach ze znajomymi korzystam i z Polskiego Języka Migowego i z mowy polskiej. Natomiast taka Julia czy Alina w naszym zespole są Głuche przez wielkie G, dla nich Polski Język Migowy jest głównym językiem.

UnMute. Walczyć z dyskryminacją

Rozmawialiśmy wymieniając maile (kontakt z grupą też jest specyficzny – wyłącznie za pośrednictwem prezesa Polskiego Związku Głuchych, PZG, pana Krzysztofa Kotyniewicza). Do grupy nie ma kontaktu na jej stronie internetowej. Główną przyczyną jest z pewnością fakt, że nie był to pomysł autonomiczny. Zespół nie powstał z potrzeby jego członków, nikt na to nie wpadł.

Po prostu co roku PZG organizuje kampanię społeczną z okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Głuchych, upominając się o prawa osób z tym rodzajem niepełnosprawności. W tym roku tematem była popkultura… UnMute powstał w konkretnym celu – aby przełamywać stereotypy, walczyć z dyskryminacją. Nie jest to projekt artystyczny, a raczej promocyjny, co rzutuje na jego funkcjonowanie.

Ponieważ reakcje były bardzo pozytywne, pojawił się ciąg dalszy – chęć wystąpienia na Eurowizji. Niezależnie od wyniku, na pewno przyniesie to zainteresowanie mediów. Zespół pokonał pierwszy etap preselekcji i znalazł się wśród 10 wykonawców, którzy będą rywalizować o reprezentowanie kraju w konkursie.

Niepełnosprawni i walka z barierami

Jak wyjaśnia prezes Kotyniewicz: „Na pomysł zgłoszenia zespołu do konkursu Eurowizji wpadliśmy wspólnie z Agencją Change Serviceplan”. To jedna z najlepszych, profesjonalnych firm, zajmująca się „komunikacją marketingową”. Jej klientami są m.in. banki, koncerny, firmy itd. Ma siedziby w wielu krajach. I tu pojawia się wątpliwość. Czy taki zespół powinien rywalizować z artystami na tych samych zasadach?

A gdyby wykreowano w ten sposób ludzi zdrowych? Co prawda powstawały znane girls- czy boysbandy, odpowiadające tylko na potrzeby rynku. Zarządzane przez menedżerów, firmy płytowe itp. Ale nie znam takiego, którego jedynym celem istnienia byłaby zmiana wizerunku jakiejś grupy społecznej, popularyzacja wartości, zmiana postaw itd. Może z wyjątkiem… zespołów ewangelizacyjnych, trudno to jednak porównywać.

Wspieram osoby z niepełnosprawnością, doceniam cel i twórczy pomysł. Wiem, jak jest im trudno żyć na co dzień wśród barier. Znam też jednak wspaniałych artystów, którzy całe życie marzą o wystąpieniu na eurowizyjnej scenie, a mają do pokazania „tylko” swój autentyczny talent. Włożyli w niego wiele lat pracy… Mnóstwo wyrzeczeń.

Jakiej muzyki słuchają głusi?

UnMute na wstępie dostaje sympatię, pozytywne emocje! Na Eurowizji występują osoby z niepełnosprawnością, była m.in. Monika Kuszyńska – wokalistka zespołu Varius Manx, która uległa wypadkowi i od lat porusza się na wózku. Z tym, że śpiewanie jest jej pasją i zawodem jednocześnie. Tu jest zupełnie inaczej…

O UnMute wiemy niewiele. Grupa nie ma lidera. Zapytałam Stanisławczyka o to, jaki rodzaj muzyki lubi. Czego słucha? Odpowiedział:

Muzyka towarzyszyła mi od dzieciństwa i ciężko mi wybrać jeden konkretny nurt, chociaż zdecydowanie ciągnie mnie bardziej do ciężkich brzmień jak rock, metal, alternative i punk. Słucham wielu różnych gatunków, od popu, poprzez ciężki metal, aż do muzyki klasycznej.

Czy osoby głuche lub z potężnym niedosłuchem mogą muzyki słuchać? Okazuje się, że tak.

Muzyka nie tylko dla słyszących

Jak czytamy w materiałach promocyjnych zespołu: “Czerpanie przyjemności z muzyki nie jest absolutnie «zarezerwowane» tylko dla osób słyszących. Głusi odbierają fale dźwiękowe, a więc zjawiska muzyczne, jednak nie za pośrednictwem narządu słuchu.

Stymulację wibracyjną wyczuwają całym swoim ciałem. Naukowcy udowodnili, że osoby głuche potrafią już od urodzenia przekładać drgania na wrażenia słuchowe, co daje im taką samą przyjemność jak osobom słyszącym. […]”. Przykładów na to, że Głusi mają poczucie rytmu i… słuchają muzyki jest wiele, jednak pokazuje to również doświadczenie członków zespołu UnMute.

UnMute: Głośniej niż decybele

„Tańczę kiedy mam ochotę, a nie kiedy mówią mi, że mogę. Nie słyszę żadnych ograniczeń”, „Nie słucham muzyki. Odbieram ją całym moim ciałem. To jest PIĘKNE!”, „Jestem głucha, jak cała moja rodzina. UnMute to pierwsza i najważniejsza w moim życiu lekcja muzyki”, „Nazywam się Zuza i jestem Głucha. Codziennie słucham muzyki i tańczę. Sama też tworzę teksty piosenek w PJM. Dzień bez muzyki jest dla mnie dniem straconym”.

Te słowa Zuzanny Szymańskiej nie przedarłyby się do szerokiego grona odbiorców, gdyby nie start w konkursie Eurowizji. Patrząc na to od strony praktycznej, sprzeciwu wobec dyskryminacji, pomysł trzeba go uznać za znakomity. Przełamywanie wyobrażeń jest dość trudne. One tkwią w naszych głowach, kierują zachowaniami. Nawet, jeśli nie chcemy kogoś krzywdzić, wpływają na nasze oceny innych ludzi. Mam nadzieję, że UnMute zyska z czasem na tyle własnej indywidualności, artystycznego stylu, aby pokazać, na co go stać. Bo słuchać to jedno, ale robić muzykę, występować na scenie – jest trudniej.

Prezes Kotyniewicz mówi:

Przygotowując kampanię i startując w konkursie chcieliśmy pokazać, że popkultura powinna być dostępna dla wszystkich na tych samych zasadach, bez żadnych ograniczeń. Mamy już dość słuchania o tym, że nie można zapewnić dostępności, nie ma naszej zgody na ciągłe wykluczanie nas z każdej sfery życia. Naszym projektem chcemy zburzyć panujące powszechnie przekonanie, że muzykę mogą tworzyć i śpiewać tylko osoby słyszące”. Utwór «Głośniej niż decybele», który walczy o prawo do występu na Eurowizji, trwa 1 minutę i 40 sekund. Tyle wystarczy, by zrobić wrażenie!

Nie wolno zapomnieć o twórcach utworu. Autorem tekstu jest Michał Pakuła, muzykę skomponował Michał „FOX” Król, teledysk wyreżyserował Łukasz Zabłocki. Zdjęcia do okładki singla wykonał Łukasz Ziętek.

Kiedy oglądam teledysk Głośniej niż decybele uparcie wraca do mnie myśl. Po raz pierwszy to ja, zdrowa, potrzebuję tłumacza. Nie znam języka migowego, jest obcy. Choć nie do końca – znam mowę ciała, język niewerbalny (gesty, mimika, postawa ciała itd.). Może komunikacyjnie łączy nas zatem dużo więcej, niż myślimy?

Tags:
muzykaniepełnosprawność
Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail