Choć ta nietypowa prognoza pogody miała miejsce rok temu, podczas pandemii, nadal wprawia nas w dobry humor. Przedstawiona przez meteorolog z Milwaukee w Stanach Zjednoczonych, Rebeccę Schuld, ukazywała dość ponure warunki atmosferyczne na nadchodzące dni, ale jej raport był prawdopodobnie najbardziej radosnym, jaki kiedykolwiek trafił na ekrany – odnosił się bowiem do mam i tatusiów na całym świecie.
Pogodynka z dzieckiem na rękach
Epidemia COVID-19 zmieniała sposób pracy wielu ludzi na całym świecie, także Rebekki, która prowadziła prognozę pogody z prowizorycznego studia w piwnicy swojego domu. I właśnie w tym miejscu zadebiutowała w telewizji jej córeczka, Fiona.
W rzeczywistości, jak wyjaśniono w raporcie Inside Edition, meteorolog niedawno urodziła Fionę i bardzo mało spała. Jednak, jak w przypadku wielu świeżo upieczonych rodziców, życie musiało toczyć się dalej!
Podczas próby mikrofonu producent w studiu telewizyjnym zauważył 13-tygodniową dziewczynkę na planie. Widząc ten słodki, uroczy obrazek, zasugerował, aby Fiona pomogła mamie zdać raport o nadchodzącej chłodnej pogodzie.
Prawdziwe ciepło
Na szczęście dziewczynka okazała się prawdziwą profesjonalistką. Mimo że jej mama uważała, że jej „włosy prosto z łóżka” są trochę rozczochrane, widzowie na całym świecie zachwycali się słodką dziewczynką, owiniętą ciepłym kocykiem.
Niezwykły obrazek prosto z telewizji po raz kolejny udowadnia, jak rodzice na całym świecie potrafią się przystosować do czasem niełatwych warunków i zaimponować nam w niecodziennych okolicznościach. A dzieci nie muszą ponosić konsekwencji naszych zobowiązań zawodowych, kiedy jesteśmy kreatywni i elastyczni.
Pomimo przewidywanego chłodu, w widzach tej prognozy pogody pozostało prawdziwe ciepło.
