Aleteia logoAleteia logoAleteia
sobota 20/04/2024 |
Aleteia logo
Kultura
separateurCreated with Sketch.

„Bóg dał mi talent, On z niego korzysta, i ja też”. Poznaj artystkę, która ukochała anioły [zdjęcia]

Anioły, Dorota Zielińska

fot. archiwum prywatne

Beata Dązbłaż - 18.03.22

Dorota Zielińska ukochała anioły. Maluje je m.in. na starych deskach, szufladach, beczkach. Każdy ma jakieś imię. „Najpiękniejsze jest to, że anioły niosą radość, co sprawia, że wciąż mam potrzebę je malować” – mówi.

Bóg dał mi talent, On z niego korzysta, i ja też. Anioł to dobra nowina, a dobrze jest nieść dobrą nowinę i być blisko niej – mówi artystka z Podkarpacia. Malowanie aniołów daje poczucie bezpieczeństwa. Być może to one mnie wybrały – dodaje.

Gdy wiele lat temu była na górskim rajdzie, przy ognisku śpiewała dziewczyna z gitarą z długimi kręconymi włosami. Miała piękny głos. Pomyślałam wtedy, że to musi być anioł – wspomina.

Inspirujące dobro

Inspiruje ją wiele rzeczy z otoczenia – ludzie, przyroda, kwiaty, ale także poczucie dobra i miłości.

To budzi pragnienie tworzenia aniołów ubranych w kwiaty i ornamenty oświetlone płatkami złota

– mówi artystka.

Kwiaty zresztą inspirują ją od zawsze. W latach, gdy w sklepach nie było tak barwnych ubrań jak teraz, malowała kwiaty na zwiewnych jedwabno-muślinowych sukienkach. Była z tego znana w Rzeszowie, ludzie chcieli, by rzeczywistość była bardziej barwna dzięki temu.

Potęga Bieszczad

Kocha przyrodę, szczególnie Bieszczady. To miejsce dla wszystkich – potęga natury daje wyciszenie i pokorę wobec życia. Cisza i przestrzeń na sklepieniu gwiezdnego nieba zbliżają nas do własnego ja, odkrywają w nas proste potrzeby, które mamy jako ludzie: kontakt z przyrodą, obserwacja życia dzikich zwierząt. Uwalniają od satyry życia i napędzają duszę wolnością – mówi Dorota Zielińska.

Na bieszczadzkich szlakach miała okazję spotkać wielu ciekawych ludzi – artystów, grajków, malarzy i rzeźbiarzy. Jednym z nich był Piotr Pawełek.

Zaproponował mi malowanie swoich rzeźb, co jest odmienną formą w mojej twórczości. Harnaś rzeźbi w drewnie bieszczadzkim, dzięki temu dzieli się energią prosto z tej zielonej krainy. Dobrze mieć w tym swój udział.

Ożywianie przeszłości

Swoje dzieła w większości tworzy na przedmiotach z przeszłości.

Są to stare deski z rozbiórki domów, klepki z dębowych beczek, po dzieżach, nieckach, szufladach z kredensu kuchennego. Wykorzystuję każdą powierzchnię, która wzbogacona jest przeszłością, dzięki czemu obrazy zyskują naturalną fakturę i kolor. Takie połączenie budzi ciekawość i u niektórych wspomnienia, że takie przedmioty były w użyciu powszednim, a teraz ubogacają wnętrze.

Pisze o tym w wierszu Anioł z Przeszłości jej córka Dominika. Bo anioły malowane przez Dorotę Zielińską są ubogacane wierszami córki. Tak właśnie każdy anioł otrzymuje swoje imię i wiersz. Tak powstał np. Anioł Na Dobry Dzień, Anioł Miłości, Anioł Radości, Anioł Wetliński, Anioł Mgły Porannej, Anioł Kolorowych Snów, Anioł Jesienny, Anioł Słońcem Malowany czy Anioł Deszczu Ożywczego.

Anioł Na Dobry Dzień otrzymał taki wiersz:

Anioł na dobry dzień
Jasny, światły i rozważny
Roześmiany lub poważny
Mądry lecz nie przemądrzały
Czuwający stróż twój stały
Zawsze z Tobą przez dzień cały
Czujesz siłę do działania, on do tego Cię nakłania
Abyś uśmiech miał na twarzy, abyś nie przestał nigdy marzyć
I tak z głową podniesioną minę miała zadowoloną.

*Prace pani Doroty możesz zobaczyć też TU i TUoraz w poniższej galerii.

Tags:
aniołsztuka
Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail