Aleteia logoAleteia logoAleteia
środa 24/04/2024 |
Aleteia logo
Kultura
separateurCreated with Sketch.

Wielkie wydarzenia, ludzkie dramaty w tle. Film „Marzec ’68” w kinach

DSC3963a_fot.Miguel-Nieto.jpg

Jolanta Tokarczyk - 25.03.22

Należę do pokolenia, dla którego wydarzenia Marca 1968 roku stały się najważniejszym doświadczeniem życiowym. (...) – mówi Aletei reżyser Krzysztof Lang. Film „Marzec ’68” w kinach.

Zaczyna się na pozór niewinnie. Ona, zdolna studentka aktorstwa, pospiesznie wymyka się z próby, by zdążyć na spektakl. On, student politechniki obeznany ze sztuką, postanawia za nią podążyć. Ona biegnie do teatru. Narodowego. Tam właśnie wystawiają Dziady, jeden z tych spektakli, które rzucają na kolana publiczność i budzą nienawiść władzy.

Film Marzec ’68

Najpierw nie wolno pisać pochlebnych recenzji, potem spektakl nie podoba się za „religianctwo” i antyradziecki wydźwięk, którego tak boją się towarzysze. Zanim jednak Dziady na dobre zejdą z afisza, studencka młodzież zdobywa się na akt odwagi.

„Chcemy kultury bez cenzury”, to hasło wymyślone naprędce przez młodego Karola Modzelewskiego skandują przed pomnikiem Mickiewicza. I rozwieszają transparent w obronie dejmkowskich Dziadów.

Na reakcję władz nie trzeba długo czekać. Pacyfikacja studenckiego protestu nie jest co prawda jeszcze bardzo brutalna, lecz z czasem przybiera na sile. Zwłaszcza że rządzący uciekają się do prowokacji, a młodzi studenci uniwersytetu, politechniki i innych uczelni nie dają za wygraną. Kluczowy okazuje się 8 marca 1968 r. oraz kolejne dni. Dochodzi do brutalnej pacyfikacji protestujących. Konsekwencją są aresztowania, wydalenia z uczelni i zwolnienia kadry dydaktycznej.

Emigracja na zawsze

Gomułka, chcąc zachować stanowisko, wygłasza antysemickie przemówienie, dając w ten sposób przyzwolenie na wyrzucanie z pracy wybitnych naukowców, ludzi kultury, intelektualistów oraz zwykłych Polaków.

Należę do pokolenia, dla którego wydarzenia Marca 1968 roku stały się najważniejszym doświadczeniem życiowym. (…) Byłem wtedy w klasie maturalnej liceum im. Klementa Gottwalda, skąd wywodziła się znacząca część przywódców buntu studenckiego w Warszawie – mówi reżyser Krzysztof Lang.

W następstwie wydarzeń marcowych wielu z jego najbliższych przyjaciół pochodzenia żydowskiego opuściło Polskę, ich rodziny zmuszono do emigracji. „Byłem świadkiem tych dramatów (…). Emigracja marcowa była tym boleśniejsza, że wtedy wydawało się, iż jest to wyjazd na zawsze. Późniejsze listy i spotkania za granicą, na przykład gdzieś na plaży w Bułgarii, bo tam było najłatwiej się spotkać, nie mogły zastąpić wspólnego życia w Polsce” – podkreśla Krzysztof Lang.

Ludzkie dramaty

„Marzec 1968 roku niejednokrotnie był tematem polskich fabuł. Nasz film jest próbą powrotu do tamtych wydarzeń, przyjrzenia się im z nowej, bardziej aktualnej perspektywy” – zauważa scenarzysta Andrzej Gołda.

W cieniu wielkich wydarzeń politycznych rozgrywają się zwyczajne ludzkie dramaty. Ojciec Hani, dawniej wzięty lekarz żydowskiego pochodzenia, stracił pracę. Dyplomy już się nie liczą, kwalifikacje nie mają znaczenia. Matka, z pochodzenia Polka, zachowa ją jeszcze przez kilka miesięcy, lecz też nie na długo.

Rodzice Janka nie mają takich problemów. Dostatni dom zapewnia ojciec, Roman Wolicki, partyjny funkcjonariusz „Ale jest spoko” ocenia syn. Do czasu. Kiedy wybuchną marcowe protesty i on będzie musiał opowiedzieć się po jednej ze stron.

Człowiek człowiekowi zgotował ten los

Tymczasem bunt przeciw ludności żydowskiej w Polsce narasta. Gwiazdy Dawida malowane na drzwiach mieszkania przez „uprzejmych” sąsiadów, szykany, brak środków na utrzymanie. Rodzina Bielskich opiera się długo. Tu jest ich dom, tu przetrwali wojnę, więc wierzą, że i to się skończy. Lecz się nie kończy. Wprost przeciwnie, szykany przybierają na sile i już nie wiadomo, kto swój, a kto obcy. Kto może zostać, a komu tę szansę zabrano?

W wyniku wydarzeń marcowych Polskę opuszcza około 15 tys. obywateli, w większości pochodzenia żydowskiego. Po podjęciu decyzji nie mają szansy na powrót. Dyplomy, świadectwa, rodzinne pamiątki – wszystko zostaje.

Jak czułbyś się na ich miejscu? W tych dawnych, ale i w obecnych czasach? Wszystko, co możesz udźwignąć, to ciężar własnego serca. I myśli przytłaczające, splątane, kołaczące się po głowie. Czemu człowiek człowiekowi zgotował ten los? Czy kiedyś, gdzieś tam, odnajdziesz swój dom, wędrowcze? Przecież my też byliśmy uchodźcami…

FilmMarzec ’68 trafi do kin 25 marca.

Tags:
filmhistoriaPolskarecenzja
Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail