Aleteia logoAleteia logoAleteia
sobota 09/12/2023 |
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Jak zwracać się do księdza?

ksiądz wita się z wiernymi przed kościołem

Philippe Lissac / Godong

Redakcja - 06.08.22

„Księże proboszczu”, „przewielebny kapłanie”, a może per „pan”? Jak powinien zwracać się do duchownego katolik, a jak ateista?

Tytułów osób duchownych jest tyle, ile stanowisk w kościelnej hierarchii, czyli – nie ma co ukrywać – całkiem sporo. Jak zwracać się do nich w zgodzie z obowiązującą etykietą, by uniknąć kompromitującej wpadki?

Pocałunek na powitanie

Najczęściej z księdzem witamy się klasycznym: „Szczęść Boże!” lub „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!”. Z kolei na pożegnanie mówimy zwykle: „Z Bogiem!”. Te same zasady stosujemy w kontaktach z siostrami zakonnymi. Jeśli chcemy zagaić rozmowę, zwracamy się do kapłana: „proszę księdza” lub nieco mniej oficjalnie: „księże”, „bracie” czy „ojcze”. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by w przypadku bliższej – koleżeńskiej albo przyjacielskiej relacji z duchownym – mówić sobie po imieniu.

W stosunku do proboszcza czy biskupa używamy sformułowania „księże proboszczu” lub „księże biskupie”. Papieża nazywamy „waszą świątobliwością” lub po prostu „ojcem świętym”. Warto tutaj wspomnieć, że według katolickiego zwyczaju z IX wieku, wierni oddawali hierarsze cześć całując go w pierścień na powitanie. Choć wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, tej zasady praktycznie nie stosuje się już przy spotkaniach z biskupami. Nadal jednak zwyczaj ten obowiązuje w kontakcie z głową Kościoła. Choć papież Franciszek akurat zadeklarował, że nie chce, by całowano go w sygnet i poprosił wiernych, by tego nie robili.

„Księże biskupie” czy „wasza ekselencjo”?

Formalnie do biskupa i arcybiskupa wypada zwrócić się: „wasza ekscelencjo”, a do kardynała: „wasza eminencjo”. „Ekscelencjo” czy „eminencjo” wystarczy, gdy nasze relacje z duchownymi tej rangi zahaczają o prywatne lub są bardziej poufne.

Znacznie bardziej oficjalna etykieta obowiązuje przy wystąpieniach publicznych i w korespondencji. Pisząc do kapłana – w zależności od jego rangi – poprzedzamy tytuł przymiotnikiem: „Wielebny”, „Przewielebny” lub „Czcigodny”. List do biskupa można przykładowo zaadresować: „Jego Ekscelencja Najdostojniejszy”, do kardynała zaś: „Jego Eminencja, Najprzewielebniejszy Ksiądz Kardynał”. Jeśli kapłan – prócz tytułu kościelnego posiada też naukowy – przesuwamy go na koniec zdania (np. „Szanowny Księże Profesorze”).

Tylko nie: „Proszę popa”!

Kapłani katoliccy to nie jedyni duchowni, z którymi może nam przyjść obcować. Jak poprawnie zwracać się do kapłana prawosławnego, rabina lub pastora? I tutaj warto wiedzieć, że powiedzenie do księdza prawosławnego: „popie” lub „proszę popa” uchodzi nie tylko za niezgodne z etykietą językową, ale wręcz za niegrzeczne. Rozmowę zaczynamy od „proszę księdza” lub „proszę batiuszki”. Do jego żony z kolei zwracamy się „proszę pani” lub „proszę matuszki”. W przypadku duchownego ewangelickiego odpowiedni będzie zwrot „proszę pastora”. To samo tyczy się rabina, przy czym okażemy mu jeszcze większy szacunek, pozdrawiając go popularnym w judaizmie: „Szalom!”.

Ksiądz czy pan?

Pozostaje pytanie, czy w wyjątkowym przypadku – choćby takim, gdy z duchownym wita się ateista – może on powiedzieć do duchownego per „pan”. Jak twierdzi Katarzyna Kłosińska z Instytutu Języka Polskiego, „do księdza zwyczajowo zwracamy się proszę księdza i na użycie tej formy nie ma wpływu wyznanie (lub bezwyznaniowość) osoby mówiącej”. Ekspertka dodaje, że stosowanie innej formy „uchodzi za niegrzeczne i i może być odebrane jako sygnał, iż nie uznaje się statusu danego mężczyzny jako osoby duchownej”.

Ateista lub osoba innego wyznania nie ma natomiast obowiązku pozdrawiania duchownego klasycznym: „Szczęść Boże!”. Jak wiadomo, takie powitanie ma charakter stricte religijny, więc z powodzeniem można zastąpić je świecką formą: „Dzień dobry!”.

Tags:
biskupksiądzPapież
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!

Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail