Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 28/03/2024 |
Aleteia logo
Sztuka i podróże
separateurCreated with Sketch.

Kolekcjonuje przedwojenne rowery. I co roku pielgrzymuje do Częstochowy. Poznaj Pawła!

kolekcjoner starych rowerów

fot. arch. prywatne Pawła Dziedzica

Beata Dązbłaż - 10.09.22

Historia i rowery interesowały go od zawsze. Ale gdy kupił pierwszy zabytkowy jednoślad – austriacki „Puch” z 1949 r. – wciągnęło go na dobre. Bo stare rowery dla Pawła Dziedzica znaczą dużo więcej. To przywołanie ducha minionych czasów, kiedy ludzie spotykali się ze sobą spontanicznie, byli otwarci i dużo rozmawiali.

Te czasy zna z opowieści dziadka i jak przyznaje, chciałby ocalić te wspomnienia. Paweł Dziedzic interesuje się rowerami nie tylko od strony technicznej, ale przyciąga go duch czasów, w których powstawały. Każdy z jego rowerów (a są i ponadstuletnie) jest sprawny i można na nim jechać. Aby poczuć klimat czasu, z którego rower pochodzi, Paweł Dziedzic lubi też dobrać odpowiedni strój. Jego kolekcja to obecnie 30 rowerów i 160 akcesoriów rowerowych, w tym między innymi: lampy na świeczkę, naftę, karbidowe, tablice rejestracyjne rowerowe, dzwonki, saszetki i wiele innych. Trzyma je w domu i pracuje nad tym, by udostępnić kolekcję zainteresowanym.

Ocalić od zapomnienia

Paweł lubi sobie wyobrażać, kto jeździł na danym jednośladzie. Próbuje zachować i ocalić historię, dlatego też spotyka się z innymi pasjonatami. Wszystko po to, aby przywołać i poczuć klimat tego, co przeminęło. Dzięki takim ludziom jak Paweł Dziedzic – nie bezpowrotnie.

„Przedwojenne rowery to nasza tożsamość, historia i kultura. Warto, by przetrwały dla następnych pokoleń” – mówi kolekcjoner.

Stare rowery

Ulubione egzemplarze Pawła pochodzą z Wytwórni Warszawskiej A. Kamiński, A. Rybowski, F. Zawadzki, Łucznik Wytwórni Radom czy Janus Wytwórni Śląsk. Ceni sobie też te z ciekawymi rozwiązaniami technicznymi, jak np. Adler 3 Gang z trzybiegową skrzynią i konsolą do zmiany biegów. Ciekawią go rowery wojskowe, transportowe i silnikowe. Jego marzeniem jest posiadanie starego roweru z jego regionu, z Podkarpacia.

Dowiedziałem się, że w Jaśle przed wojną przy rynku mieściła się Wytwórnia Rowerów J. Kukulski i syn. Na razie w swojej kolekcji mam przedwojenny dzwonek ze Składu Rowerów Józefa Bąka z Jasła, który otrzymałem od Muzeum Silników Stacjonarnych w Konieczkowej.

Na razie nie udało mu się znaleźć roweru z zakładu Kukulskiego, ale ciągle szuka i nie traci nadziei.

Historia rowerem się toczy

W jego kolekcji najcenniejszy jest jak dotąd rower Antoniego Rybowskiego z 1937 r., na drewnianych obręczach z drewna bukowego. „Odkupiłem go od rodziny polskiego kolekcjonera Zdzisława Boguckiego i jestem trzecim właścicielem tego roweru. Dotąd nikt go nie użytkował, jest zachowany w stanie fabrycznym. Farba i szparunki są w idealnym stanie” – mówi Paweł Dziedzic. A gdyby ktoś chciał przejechać się na takim rowerze? „Nie ma problemu” – mówi Paweł.

W odnawianiu rowerów pomaga mu wiele osób, m.in. przyjaciele ze Stowarzyszenia Gryfici Dębica. Zaangażowała się także żona Ewelina, która wykonuje ozdobne siatki na koła rowerów damskich według przedwojennego wzoru. Córka też lubi rowery.

Rowerowa pielgrzymka

Sam od zawsze lubił jeździć na jednośladzie. Zaczął od kolarki brata, jeżdżąc jeszcze pod ramą, bo był zbyt niski, by usiąść na siodełku. Gdy na studiach w Krakowie zobaczył osobę jadącą na starym rowerze, zapragnął też taki mieć. Do dziś rower to jego ulubiona forma rekreacji. Co roku jeździ na pielgrzymkę rowerową do Częstochowy razem z grupą Sokół Dobrków, ale w tym przypadku na nowoczesnym bicyklu. Paweł nie tylko zbiera rowery, jeździ na rowerze, ale i pracuje „dla rowerów”, w firmie, która wykonuje podzespoły dla fabryki produkującej jednoślady. Ma takie „rowerowe” życie.

Rowery Pawła Dziedzica można zobaczyć na wystawie „Kołem się toczy… rowerowa historia w Pilźnie” w Muzeum Regionalnym w Pilźnie, która potrwa do pierwszego weekendu października 2022 roku.

Tags:
historiapodróż
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!

Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail