„Znak krwi po raz kolejny” – ogłosił tradycyjnymi słowy zebranym tłumnie wiernym hierarcha, okazując relikwiarz. Duchownemu, jak zawsze w tego typu chwili, towarzyszył członek kościelnej służby porządkowej, wymachujący białą chustą. Do upłynnienia krwi męczennika doszło o godz. 9.26.
“Św. January zawsze stanowił punkt odniesienia dla miasta, zwłaszcza w trudnych czasach. Mieszkańcy proszą go, aby dawał nadzieję i poświęcał uwagę najsłabszym i najbardziej kruchym. Jest on punktem odniesienia dla wszystkich neapolitańczyków, którzy zawsze znajdowali w nim nadzieję i siłę do patrzenia w przyszłość” – powiedział przed nabożeństwem burmistrz Neapolu Gaetano Manfredi.
“Jest wiele powodów do niepokoju w tym historycznym okresie, wiele powodów do zniechęcenia. Od wojny po kryzys energetyczny, od globalnej pandemii po endemiczną chorobę przestępczości (…). Nasze miasto potrzebuje żywej krwi, nowej limfy miłości, nowej nadziei. O to dziś prosimy Pana i św. Januarego” – dodał w homilii abp Battaglia.
Problematyce nękającej Neapol przestępczości duchowny poświęcił w kazaniu szczególnie wiele miejsca. Nawiązał m.in. do niedawnego brutalnego zabójstwa bezdomnego. Opowiedział też o współtworzonych przez Kościół programach profilaktycznych dla młodzieży zagrożonej werbunkiem ze strony mafii.
W uroczystościach odpustowych, dzięki złagodzeniu obostrzeń sanitarnych, po raz pierwszy od 3 lat mogli uczestniczyć mieszkańcy Neapolu. Na Eucharystii zjawiło się również wielu ważnych włoskich polityków, w tym m.in. włoski minister spraw zagranicznych Luigi Di Maio, minister kultury Dario Franceschini, wiceprzewodniczący Izby Deputowanych Ettore Rosato oraz władze samorządowe.