Lekarka i podcasterka, która nie boi się trudnych tematów. W swoich nagraniach Karolina Chojnacka-Przekwas otwarcie mówi chociażby o seksie katolików. Rozmawiamy z nią o tym, jak udaje się jej godzić życie rodzinne z aktywnością zawodową.
Mocny i pewny głos wśród katoliczek. Kobieta, która wchodzi w świat mediów społecznościowych z mocnym kręgosłupem moralnym. Prowadzi ostre jak brzytwa, ale równocześnie czułe i empatyczne podcasty.
Karolina Chojnacka-Przekwas jest lekarką, a prywatnie żoną i mamą. To podcasterka, która w swoich nagraniach zastanawia się na tym, ile katolicy powinni mieć dzieci, czy seks może być przyjemny i czy posłuszeństwo mężowi można nazwać seksizmem. Rozmawiamy z nią o godzeniu życia zawodowego z prywatnym i o tym, czy wracając do pracy w przychodni odbiera coś swoim dzieciom.
Słodko-gorzki powrót do pracy
Karolina Guzik: W mediach społecznościowych jesteś znana z cyklu podcastów: W poszukiwaniu prostej ścieżki. Podjęłaś niedawno decyzję o powrocie do pracy. Jak się z tym czujesz?
Karolina Chojnacka-Przekwas: Mam przeświadczenie o byciu powołaną zarówno do roli żony, mamy, jak i lekarki. Wierzę, że z jakiegoś powodu Bóg poprowadził mnie na studia medyczne i nie chciałabym tego zaprzepaścić. Dlatego próbuję łączyć macierzyństwo z pracą. Ale emocje są słodko-gorzkie. Na pewno jest mi łatwiej niż poprzednim razem. Pamiętam, że po urodzeniu pierwszego dziecka wracałam do pracy z dużymi oporami. Płakałam, bo wydawało mi się, że moje dzieci dużo przez to stracą. Z czasem jednak uspokoiłam się, bo zobaczyłam, że jakoś jednak da się to wszystko połączyć.