Nazwę Beit Sahour dosłownie można przetłumaczyć jako „dom dozorców” lub „dom stróżów nocnych”. Chrześcijanie zaś od zawsze tę okolicę nazywali osadą/wioską pasterzy.
Pole pasterzy – świadectwa biblijne
Pierwsze wzmianki o tym miejscu znaleźć można już w… Księdze Rodzaju. Prawdopodobnie to te tereny miał na myśli autor natchniony, gdy opisywał losy Racheli i Jakuba: „A Rachela umarła i została pochowana przy drodze do Efrata, czyli Betlejem. Jakub ustawił stelę na jej grobie. Kamień tam stoi na grobie Racheli po dziś dzień. Izrael wyruszył w drogę i rozbił namioty poza Migdal-Eder” (Rdz 35,19–21). Migdal-Eder, inaczej „Wieża trzody” w Targumie Pseudo-Jonatana tłumaczona jest jako miejsce, „w którym na końcu czasów objawi się Mesjasz”. Istnieje zatem nurt tradycji żydowskiej, który okolice Betlejem utożsamia z Migdal-Eder.
O Betlejem i jego okolicach czytamy także w Księdze Rut. Lektura tej biblijnej księgi uświadamia, że oddalona o ok. 8 km od Jerozolimy miejscowość była bogata w pola uprawne; nie brakło także pastwisk dla licznej trzody. To gdzieś tutaj Booz okazał przychylność Rut Moabitce, gdy ta postanowiła zbierać kłosy na jego polu:
„[Noemi i Rut] przyszły zaś do Betlejem na początku żniw jęczmienia. (…) Powiedziała Rut Moabitka do Noemi: «Pozwól mi pójść na pole zbierać kłosy za tym, który będzie mnie darzył życzliwością». «Idź, moja córko» – odpowiedziała jej Noemi. Rut wyszła więc i przyszła zbierać kłosy na polu za żniwiarzami, a przypadkiem tak się stało, że było to pole Booza, który był z rodu Elimeleka. A oto Booz przybył z Betlejem (…)” (Rt 1,22–2,6).
Bez wątpienia jednak najbardziej znanym wydarzeniem biblijnym, które dokonało się w okolicach Betlejem, jest to opisane w drugim rozdziale Ewangelii Łukasza:
„W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania». Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: «Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił»” (Łk 2,8–15).
Świadectwa tradycji chrześcijańskiej
Wątpliwości nie pozostawia tradycja chrześcijańska. Z listów św. Hieronima dowiadujemy się, że dzisiejsze Beit Sahour uznawane było za miejsce, w którym pasterzom objawiona została nowina o narodzinach Zbawiciela. Autor przekładu Biblii na łacinę tak opisywał podróż Pauli: „Zeszła następnie do wieży Ader, tzn. [wieży] trzody, w pobliżu której Jakub pasł trzody i gdzie pasterze, podczas gdy trzymali straż w nocy, dostąpili łaski, aby usłyszeć: Chwała…” (Epistula, 147).
O kościele znajdującym się w dolinie w pobliżu Betlejem wspominała także Egeria, pątniczka z IV wieku. O Polu pasterzy pisała: „Jest tu teraz wielki ogród otoczony zgrabnym murem, a także wspaniała grota z ołtarzem”. Istnieje inne świadectwo, pochodzące z VII wieku, potwierdzające istnienie kościoła „około mili na wschód od Betlejem”.
Pole pasterzy – archeologia
Dotychczasowe prace badaczy jasno wskazują, że w okolicach Betlejem jeszcze w czasach przedchrześcijańskich znajdowała się osada. Podczas wykopalisk odnaleziono fragmenty sprzętów domowego użytku, których pochodzenie datuje się na epokę późnego brązu i żelaza (tj. ok. 800–550 r. przed Chr.). Odkryto też liczne groty, które noszą ślady zamieszkania. Nie brak także śladów kamiennych cystern, cmentarzy czy młynów.
W czasach bizantyjskich z kolei na terenach tych zaobserwowano rozkwit życia monastycznego. Oddalenie od Betlejem dało sposobność do modlitewnego skupienia, a jednocześnie żyzna ziemia umożliwiała utrzymanie się z pracy własnych rąk. Badania archeologiczne (prowadzone od XIX wieku) odkryły przed uczonymi ruiny kompleksu monastycznego. Odnaleziono tutaj groty, prasy do ziarna i oliwek, a także ceramikę. Dzięki badaniom wiemy, że wspólnota mnichów prowadziła m.in. działalność rolniczą.
W IV-V wieku na Polu pasterzy znajdował się kościół (możliwe, że ufundowany jeszcze przez cesarzową Helenę). Został on rozbudowany w VI wieku. Niestety, zrównany został z ziemią w czasie najazdów muzułmańskich dwa wieki później.
Pole pasterzy dzisiaj
Dzisiejsze Beit Sahour niczym nie przypomina rolniczo-pasterskich terenów sprzed wieków. To 14-tysięczne, prężnie rozwijające się miasteczko na terenach należących do Autonomii Palestyńskiej. W większości zamieszkane jest przez chrześcijan różnych obrządków; około 20% tutejszej ludności wyznaje zaś islam.
W latach 1953–1954 na jednym z tutejszych wzgórz franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej postanowili wznieść maleńkie sanktuarium nazwane „Gloria in excelsis”. Powstało ono – podobnie jak kilka innych świątyń w Ziemi Zbawiciela – według projektu Antonia Barluzziego. Kościółek, zbudowany na planie dziesięciokąta, swoim kształtem nawiązuje do pasterskiego namiotu. Nad wejściem góruje figura anioła, w środku zaś, na ścianach, znajdują się freski przedstawiające biblijne sceny, m.in. narodzenie Dzieciątka czy ukazanie się anioła pasterzom. Światło wpadające do środka przez kopułę ma przypominać o blasku, który w momencie objawienia „rozlał się” na śpiących w tej okolicy pasterzy. Co ciekawe i warte odnotowania, to niewielkie sanktuarium wznosi się ponad naturalną grotą, na tyle przestronną, że mogła pomieścić stado owiec.