Carol Nakamura to znana w Brazylii aktorka, modelka i influencerka. 39-latka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Kobieta podzieliła się tam swoją osobistą historią. Opowiedziała publicznie o tym, jak zmieniła życie chłopca o imieniu Wallace.
Spotkała go po raz pierwszy w 2019 roku. To był przypadek. Kobieta wykonywała prace społeczne na ogromnym wysypisku śmieci Gramacho, znajdującym się w mieście Duque de Caxias w stanie Rio de Janeiro.
„Chodziłam na wysypisko śmieci Gramacho, odkąd miałam 12 lat” – opowiada Nakamura. Tłumaczy, że zawsze, z pełnym zaangażowaniem i determinacją, pomagała najbardziej potrzebującym i zawsze była gotowa do pracy dla biednych i opuszczonych.
„Miał w sobie coś wyjątkowego”
Wallace mieszkał tam i zbierał stare rzeczy, które mógłby potem sprzedać, a za zarobione pieniądze kupić sobie i swojej rodzinie coś do jedzenia. Carol wspomina, że jej uwagę zwróciła motywacja malucha i jego spontaniczność. „Miał w sobie coś wyjątkowego” – podkreśla.
Wzruszona trudną sytuacją dziecka Nakamura postanowiła zaprosić go do domu na święta Bożego Narodzenia. Chciała zorganizować chłopcu niezapomniany wieczór w towarzystwie bliskich jej osób. Zależało jej, aby Wallace poczuł rodzinną atmosferę, poczuł się bezpieczny i kochany.
Wtedy Nakamura pomyślała sobie, że chciałaby zostać jego matką. „Wallace był cudownym, małym chłopcem, kiedy zjawił się w naszym domu. Odkręcił prysznic i zapytał: «Ta woda spada z nieba?». Słysząc jego pytanie, wzruszyłam się” – wspomina Nakamura.
Aktorka zrozumiała, że chciałaby zmienić dotychczasowe życie dziecka. Rozpoczęła więc starania o adopcję. Przyznaje, że wcześniej taki pomysł nigdy nie przyszedł jej do głowy. „Zasługiwał na takie same możliwości, jak każde inne dziecko. Był tak mądry, że wiedziałam, że potrzebuje tylko impulsu oraz możliwości do rozpoczęcia nauki i robienia postępów w edukacji” – wyjaśnia.
„Nauczył mnie wdzięczności”
Carol zapisała Wallace’a do szkoły i próbowała nakłonić go do zmiany dotychczasowego stylu życia. „Mimo że miał 9 lat, to wszystko zaczynał od zera. Jego biologiczna matka nie miała środków, aby wysłać go do szkoły. Żyli bardzo biednie i prawie nie mieli co jeść” – mówi brazylijska aktorka.
„Guilherme (mąż Carol – przyp. red.) i ja nigdy nie rozmawialiśmy o adopcji, ale coś zadziało się w naszych sercach. Kiedy zobaczyliśmy, że to dziecko nie chodzi do szkoły i nie ma nawet takiej możliwości, Bóg powiedział nam: «Idźcie tam i zajmijcie się nim»” – dodaje Nakamura. Carol opowiada, że Wallace nauczył jej rodzinę ogromnej wdzięczności i doceniania najprostszych rzeczy.
„Po raz pierwszy zjadł cały bochenek chleba. To, co jest «podstawowym» produktem dla wielu ludzi, dla niego było czymś niezwykłym” – podkreśla aktorka. I dodaje: „Dzięki Wallace’owi nauczyłam się najczystszej miłości, pokory i szlachetności – tak wiele, w tak krótkim czasie. Wielu uważa, że zmieniłam jego życie, ale to on zmienił moje”.
„Modlimy się, aby Wallace był dobrym chłopcem”
Dzięki Carol i jej rodzinie chłopiec mógł cieszyć się nowym życiem. Po trzech latach Wallace postanowił jednak wrócić do swojej biologicznej mamy.
Adopcyjni rodzice zaakceptowali decyzję dziecka. „On ma teraz 12 lat i szanujemy jego wybór” – podkreśla aktorka. “Sprawy nie zawsze idą tak, jak chcemy, i nie mamy kontroli nad wolą innych ludzi. I niestety jego wolą był powrót do domu, do swojej biologicznej matki. I choć jest to dla nas bolesne, musimy zrozumieć i to uszanować. W końcu nie wiem, jak bym zareagował, gdybym był na jego miejscu” – dodaje Guilherme Leonel.
Małżonkowie mówią, że zależy im na tym, aby chłopak miał u swego boku ludzi, którzy go kochają, odnoszą się do niego z szacunkiem, ale i przypominają mu o jego przyszłości i korzeniach. „Modlimy się i prosimy Boga, aby Wallace był dobrym chłopcem, pilnym i pracowitym” – tłumaczy brazylijska influencerka.
Źródła: sermamaweb.com; 24horas.cl; upsol.com; then24.com; Carol Nakamura/Instagram
