Regularne przyjmowanie Eucharystii rodzi wiele duchowych owoców. Jednym z nich jest umocnienie duchowe, pozwalające nam łatwiej odeprzeć grzeszne pokusy w przyszłości.
Czy Eucharystia chroni od grzechu?
Św. Tomasz z Akwinu wyjaśnia ten wpływ sakramentu Eucharystii w Summa Theologiae, formułując najpierw następujące zastrzeżenie:
Wydaje się, że ten Sakrament nie chroni człowieka od przyszłych grzechów. Jest bowiem wielu, którzy godnie przyjmują ten sakrament, ale potem popadają w grzech. Nie stałoby się tak, gdyby sakrament ten chronił ich od przyszłych grzechów. W związku z tym nie jest skutkiem tego sakramentu ochrona przed przyszłymi grzechami.
Jest to bardzo racjonalny argument, ponieważ sami doświadczamy takiego stanu rzeczy, kiedy przyjmujemy Komunię świętą, lecz potem trwamy w życiu w grzechu. Jednak św. Tomasz z Akwinu wyjaśnia, dlaczego ta sytuacja nie powinna nas odciągać od rzeczywistości udzielonej nam w Najświętszym Sakramencie Bożej łaski:
Sakrament ten zachowuje człowieka od grzechu… Albowiem, po pierwsze, jednocząc człowieka z Chrystusem przez łaskę, wzmacnia życie duchowe jako duchowy pokarm i duchowe lekarstwo, jak wskazuje Psalm 103 (werset 5): „(Ten) chleb umacnia [Wulgata: „może umocnić”] serce człowieka”. Augustyn zauważa podobnie (Traktat xxvi Homilii na Ewangelię św. Jana): „Przystąp bez strachu; to chleb, nie trucizna”. Po wtóre, będąc znakiem Męki Chrystusa, dzięki której zostają pokonane demony, odpiera wszystkie ataki diabła. Dlatego Chryzostom mówi (Homilia XLVI na Ewangelię św. Jana): „Jak lwy ziejące ogniem, tak i my odchodzimy od tego stołu, będąc straszliwymi dla diabła”.
Czy przyjmuję Eucharystię całym sercem?
Jednocześnie kluczem do ochrony przed popełnianiem grzechów w przyszłości jest otwartość na Bożą łaskę.
Sakrament ten wywołuje skutek zależny od kondycji człowieka: dzieje się tak w przypadku każdej aktywnej przyczyny, że jej skutek jest odbierany przez materię zgodnie z jej stanem. A taki jest stan człowieka na ziemi, że jego wolna wola może być nagięta do dobra lub zła. Stąd, choć sakrament ten sam w sobie ma moc zachowywania od grzechu, to jednak nie usuwa możliwości popełniania grzechów przez człowieka.
Jeśli przyjmujemy Eucharystię w stanie grzechu, zamknięci na Bożą łaskę, to prawdopodobnie będziemy nadal grzeszyć w najbliższej przyszłości. Jeśli jednak jesteśmy otwarci i przyjmujemy Bożą łaskę całym sercem, Bóg pomoże nam w potrzebie, chroniąc nas przed przyszłymi pokusami.