Aleteia logoAleteia logoAleteia
sobota 04/05/2024 |
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

Uniósł dłoń i wydał rozkaz. Święty, który zatrzymał lawę

Św. Franciszek Ksawery Bianchi na tle Wezuwiusza

Reprodukcja obrazu znajdującego się w Collegium Bianchi | Barnabici

Św. Franciszek Ksawery Bianchi na tle Wezuwiusza

o. Felice M. Sala CRSP - 31.01.24

Święty Franciszek Ksawery Bianchi Apostoł Neapolu, który zatrzymał cudownie lawę po erupcji Wezuwiusza i przewidział upadek Napoleona

Podniósł prawą rękę i wydał rozkaz

Uzbrojona w daną od Boga siłę, cudotwórcza ręka Św. Franciszka Ksawerego Bianchi (1743-1815) z zakonu barnabitów zatriumfowała nad niszczycielskim Wezuwiuszem. W 1804 roku wulkan obudził się z furią niczym wygłodniałej bestii. Od maja do sierpnia wydobywały się z niego ogromne chmury dymu, a o zachodzie słońca 22 listopada ziemią wstrząsnęło trzęsienie ziemi z długimi, ciemnymi pomrukami. Potoki lawy pokryły wzgórza wokół miasteczka Torre del Greco.

Ojciec Franciszek Bianchi przebywał w Torre del Greco, będąc gościem domu rekolekcyjnego. Kiedy niebezpieczeństwo było największe, Święty modlił się i był wstrząśnięty widokiem mieszkańców, którzy biegali wokół, próbując uratować to, co mogli. Wyszedł ze swojego pokoju, spokojnie poprosił wszystkich o zachowanie spokoju i nakazał umieszczenie obrazu siostry Marii Franciszki od Pięciu Ran na dachu. Sam wspiął się na taras na szczycie domu wraz ze wszystkimi innymi ludźmi i połączył ręce w modlitwie. Następnie podniósł prawą rękę i w imię Boga nakazał, aby lawa przestała płynąć. Wszyscy byli zdumieni, widząc, jak lawa natychmiast się zatrzymuje: Torre del Greco było bezpieczne!

Św. Franciszek Ksawery Bianchi powstrzymuje lawę

Identyczny cud powtórzył się w dwóch innych przypadkach w 1805. Ponownie w Torre del Greco, Święty kazał zaprowadzić się do miejsca, gdzie płynęła lawa, modlił się ze wszystkimi ludźmi, podniósł błogosławiącą rękę i wypływ zatrzymał się, a lawa zamieniła się w twardy kamień. Nastąpiła kolejna erupcja, a ludzie przybyli do Portici, aby błagać Świętego o pomoc. Franciszek Ksawery nie ustąpił: wziął obraz s. Marii Franciszki od Pięciu Ran i nakazał ludziom, aby położyli go przed nadciągającym ogniem. Tak też zrobili, a lawa, która dotarła już do domu, zatrzymała się przed obrazem, który wisiał na drzewie.

Na pamiątkę tego cudu kardynał William Sanfelice kazał zbudować kaplicę w tym miejscu i poświęcił ją świętej.

Upadek Napoleona

Ten sam święty zapowiedział i przewidział upadek Napoleona. Otóż 6 lipca 1809 r. papież Pius VII został zmuszony do opuszczenia Rzymu. Franciszek Ksawery powiedział wtedy do swoich zrozpaczonych przyjaciół: „Mamy uważać wszystko, co się dzieje, za zwój, w którym wielkie plany Boże są zarówno zapisane, jak i ukryte. Przyjmijmy posłusznie wolę Bożą, oczekując lepszych czasów, które nadejdą”. Ale szczęśliwa gwiazda Napoleona miała zgasnąć, a Bóg pozwolił Świętemu przewidzieć ruinę cesarza. 14 września 1812 roku Napoleon wkroczył do płonącej Moskwy: wpadł w pułapkę. Jednak z Paryża nadszedł rozkaz, by wszystkie europejskie stolice odśpiewały Te Deum. Kiedy Święty o tym usłyszał, skomentował z goryczą: „Zrobiliby znacznie lepiej, gdyby zaśpiewali Miserere!”. 

W następnych dniach, często wykrzykiwał: „Jakie to straszne, jakie straszne! Biedni młodzieńcy!” 23 listopada  1812 r. zapewnił swoich przyjaciół, że armia francuska została pokonana i modlił się nawet za tyrana.

Błogosławieństwo

Podczas swego życia Apostoł Neapolu, św. Franciszek Ksawery Bianchi zwykł udzielać przychodzącym ludziom tego charakterystycznego dla siebie błogosławieństwa, a teraz nam błogosławi z Nieba.  

Niech Pan Bóg wejrzy na was i pobłogosławi, niech zwróci ku wam swoje boskie Oblicze, obdarzy pokojem, wyzwoli od grzechu, pomnoży was swoją miłość i obdarzy wielkim darem świętej wytrwałości.Amen.

Tags:
cudświęci
Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail