Aleteia logoAleteia logoAleteia
poniedziałek 29/04/2024 |
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

Wyjdź na pustynię, a spotkasz bestie [komentarz do czytań]

Lew na pustyni. Na pustyni spotykasz bestie

Martin Mecnarowski | Shutterstock

Piotr Krawczyk - 18.02.24

Wielki Post to czas pustyni. Czterdzieści dni postu odpowiada czterdziestu dniom pobytu Jezusa na Pustyni Judzkiej. Dzisiejsza Ewangelia w zaledwie dwóch zdaniach opisuje to wydarzenie. Tym bardziej warto zwrócić uwagę na użyte w niej słowa, ponieważ koncentrują się one na tym, co najważniejsze.

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Duch wyprowadził Jezusa na pustynię. A przebywał na pustyni czterdzieści dni, kuszony przez Szatana, i był ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli.

Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!» (Mk 1, 12-15)


W pierwszym zdaniu czytamy, że Jezusa wyprowadza na pustynię Duch. Stwierdzenie to dotyka istoty postu, również naszego. Jego najgłębszym motywem ma być działanie w nas Ducha Świętego. Jest to konieczny warunek, żeby nasze umartwienia prowadziły nas w stronę Boga. Dalej, Ewangelista wspomina trzy okoliczności: kuszenie przez Szatana, przebywanie ze zwierzętami oraz służbę aniołów. Jak rozumieć te stwierdzenia? Czy mogą one rzucić światło na nasze rozumienie postu? Spróbujmy się im bliżej przyjrzeć, korzystając z innych fragmentów Biblii i przywołując doświadczenie Ojców Pustyni.

Biblijna rada na zmianę myślenia

Dzisiejsza Ewangelia kończy się wezwaniem do nawrócenia. Użyte tu greckie słowo metanoeite można tłumaczyć jako „zmieniajcie myślenie”. Koresponduje to z nauką św. Pawła, który w Liście do Rzymian wzywa: „przemieniajcie się przez odnawianie umysłu” (Rz 12,2). Aby nasze nawrócenie mogło stać się faktem, musimy nieustannie odnawiać umysł, czyli zmieniać myślenie. Co do sposobu, w jaki powinno to się dokonywać, Biblia nie pozostawia wątpliwości. W dzisiejszej aklamacji czytamy: „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4,4b). Karmienie się Słowem Bożym jest najpewniejszym sposobem przemiany myślenia; przestawienia go z czysto ludzkiego na Boże.

Możemy jednak postawić pytanie, w jaki sposób mamy się karmić, żeby nasze nawrócenie było skuteczne. Sam Jezus napominał, że nie każdy sposób przyjmowania Słowa rodzi właściwe owoce. W przypowieści o siewcy czytamy na przykład o ziarnie, które pada między ciernie. Te zagłuszają je tak, że nie może ono wydać plonu. Jezus wyjaśnia, że chodzi tu o człowieka, który słucha Słowa Bożego, ale troski tego świata i ułuda bogactwa skutecznie je w nim zagłuszają. (Mt 13,3-23).

Walka z Szatanem i bestiami

Ojcowie Pustyni, czyli mnisi żyjący w IV w. na pustyniach Egiptu, pozostawili nam wiele pouczeń, zebranych w zbiory zwane apoftegmatami. Z przekazów tych wyłania się obraz ludzi, którzy w sposób radykalny zmieniali swoje myślenie. Zostawiali światowy sposób życia i udawali się na pustynię, aby tam, w ciszy doświadczać obecności Boga. Podstawową aktywnością, która towarzyszyła ich prostym pracom było recytowanie fragmentów Biblii. Nas, mimo że żyjemy w innym czasie i odmiennych warunkach, ich przykład może inspirować do kreatywności w szukaniu czasu i miejsca, aby w ciszy szukać Boga i słuchać Jego Słowa.

Wyjście na pustynię to jednak nie tylko okazja do niezakłóconej hałasem świata modlitwy. To również czas walki. Czytając żywot św. Antoniego, jednego z pierwszych mnichów egipskich, natrafiamy na opisy walk, jakie staczał on ze złym duchem. Podobnie jak Jezus, doświadczał gwałtownych pokus diabelskich. Wczytując się jednak w apoftegmaty, częściej widzimy w nich innego rodzaju potyczki – zmagania z bestiami. Tak bowiem mnisi nazywali namiętne myśli, które, w porę nie opanowane, dawały początek wadom głównym (w późniejszych czasach zostaną one nazwane grzechami głównymi i sklasyfikowane jako: pycha, chciwość, zazdrość, gniew, nieczystość, łakomstwo i lenistwo). Idąc śladem tej tradycji, przebywanie Jezusa wśród zwierząt (gr. ton therion, łac. cum bestis) możemy odczytywać jako walkę ze złymi myślami. Zwycięską, dodajmy, podobnie, jak zwycięska była Jego bezpośrednia konfrontacja z Szatanem.

Prawdziwe milczenie to cisza serca

Zarówno cisza, o którą zabiegali mnisi, jak i wspomniana wyżej walka to rzeczywistości, które dotyczą bardziej wnętrza niż tego, co nas otacza. Mówi o tym jeden z apoftegmatów:

Abba Pojmen powiedział także, iż bywa człowiek, który niby to milczy, ale jego serce osądza innych; ten mówi nieustannie. Ale bywa i taki, który mówi od rana do wieczora, a zachowuje milczenie, to znaczy: nie mówi nic niepożytecznego.

Z powyższego tekstu jasno wynika, że, niezależnie od zewnętrznych okoliczności, prawdziwa cisza to ta, która trwa w sercu.

Pustynia, na którą wychodzimy u progu Wielkiego Postu to zaproszenie do nawrócenia. Pan Bóg pragnie, żebyśmy rozmiłowali się w Jego Słowie. Zachęca nas do takiego zorganizowania życia, żeby Słowo do nas skutecznie docierało. Dodaje nam odwagi do zmierzenia się z wadami i, co najważniejsze, zapewnia, że nie jesteśmy w tym sami. Towarzyszą nam aniołowie, a nad wszystkim czuwa Duch Boży.

Tags:
Jezus Chrystuskomentarz do Pismaojcowie pustynipokusa
Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail