Zachęć swoją rodzinę do tego, by wspólnie spojrzeć na wasze mieszkanie świeżym okiem. Z pewnością okaże się, że znajdzie się tam więcej przestrzeni do wykorzystania, niż się spodziewacie! Tylko po prostu bałagan i codzienne obowiązki nie pozwoliły wam jej odpowiednio zagospodarować.
Zacznij więc od przypomnienia swojej rodzinie, że wysprzątanie wszystkiego na błysk zawsze przynosi efekty. Sprawdź, czy przedmioty, których często używasz znajdują się pod ręką. Wysoko umieść wszystko to, czego rzadko używasz, na dole zaś – ciężkie przedmioty. Jeśli wydaje ci się, że masz mało miejsca, spójrz wyżej – puste ściany i kąty z pewnością mogą pomieścić jakieś półki. Trzy półki i kilka wsporników kosztują niewiele, a znacząco zwiększają możliwość zaprowadzenia porządku (pomyśl o tym, by maksymalnie wykorzystać zarówno ich wysokość, jak i szerokość).
Nie zapominaj też o przestrzeni pod łóżkami i za meblami – można ją zoptymalizować dzięki różnym akcesoriom do przechowywania. Drewniane skrzynie, które można ułożyć jedną na drugiej, pojemniki na kółkach, zamykane kartonowe pudła, przegródki do szuflad, itp. są tutaj nieocenione. Pozwalają zagospodarować i podzielić przestrzeń, ułatwiają sortowanie i utrzymanie porządku. Plastikowe pudła mają np. tę zaletę, że wytrzymują próbę czasu, wstrząsy i są oporne na kurz.
Zorganizuj swoją garderobą i powiedz „nie” porozrzucanym niedbale ubraniom
Jeśli chodzi o ubrania, czy jesteś pewna, że wszyscy członkowie twojej rodziny noszą wszystko to, co znajduje się w ich szafach? Znajdź czas na przymiarki. Wyrzuć to, co jest już zużyte i podarte, i odłóż na bok to, co jest za duże lub za małe, ale co spokojnie może się przydać komuś innemu z dzieci. Ułóż wszystkie te ubrania w torbie, walizce lub kartonie, które łatwo rozpoznasz. Nie wahaj się zapisać ich zawartości na etykietce – dzięki temu nie będziesz musiała poruszać nieba i ziemi, gdy na nowo będą potrzebne. W szafkach zostaw jedynie to, co przyda się w nadchodzącym sezonie.
Jeśli chcesz, aby twoje dzieci były trochę bardziej uporządkowane, niech twój system porządkowania będzie racjonalny. Wprowadź taki system, który będzie dla nich zrozumiały. Najmłodszym pomóż zachowywać ład i podział za pomocą kolorów, naklejek na półkach, pudełkach i innych akcesoriach. Pomyśl o tym, by skarpetki, rajstopy, paski i majtki znalazły swoje miejsce w szafkach. Przestrzeń, o którą zadbać mają najmłodsi powinna być dla nich dostępna i w miarę możliwości dostarczać okazji do zabawy: śmieszne wieszaki, haczyki z wizerunkami ich superbohaterów, spersonalizowane pokrowce na piżamy.
Posortuj zawartość szafek i zrób coś dobrego!
Nauka sprzątania, to również nauka oddawania tego, co mamy w nadmiarze, co nam się nie przyda w kolejnych latach. Zaprzyjaźnione rodziny, kuzyni czy organizacje charytatywne z radością z tego skorzystają. Jeśli umieścisz nadwyżki ubraniowe w wielkich kartonach, każdy będzie mógł z nich wyszperać to, co mu się podoba. A może można by je przekazywać sobie pomiędzy zainteresowanymi rodzinami? Każdy mógłby wziąć to, czego potrzebuje, a później oddać to innym.
Pomóż dzieciom, które mają trudności z utrzymaniem porządku
Zorganizuj kącik do pracy dla twojej szkolnej młodzieży. W każdym pokoju wyznacz przestrzeń do pracy i do zabawy – jeśli będą od siebie oddalone korzystnie wpłynie to dziecięcą koncentrację. Pokoje zajmowane przez kilkoro dzieci są trudniejsze do urządzenia. W takim przypadku piętrowe łóżka pozwolą zaoszczędzić nieco przestrzeni.
Jeśli chodzi o gry i zabawki, nie wymagaj od dzieci ich sprzątania i trzymania w odpowiednim miejscu, nie dając im wcześniej narzędzi do tego, by to zrobić. Jak mawiała św. Teresa od Jezusa z Andów – „Powinniśmy mieć uporządkowaną miłość do wszystkiego”. Spraw, aby twoje dzieci cieszyły się z posprzątanego pokoju. By ich działanie było skuteczne, dzieci aż do 10-12. roku życia potrzebują, by ktoś im towarzyszył i je w tym poprowadził. Kartony, półki, pudełka, odpowiednio opisane, pomogą im zatroszczyć się o porządek. Użyj różnych kolorów i form pojemników, przezroczystych lub nie, aby dzieci umiały się pośród nich odnaleźć. Aby te sesje sprzątania nie były zbyt nużące podkreślaj ich cel: wygospodarowanie miejsca na biurko szkolne, na nową półkę, podzielenie się tym, co mamy z jakąś rodziną lub stowarzyszeniem w potrzebie.
Zanim udasz się do hipermarketu, zastosuj domowy recykling i segregację. Ile nie zapisanych do końca zeszytów, czystych bloków i piszących jeszcze długopisów da się znaleźć ukrytych głęboko w szafkach? Spróbuj z tych rzeczy stworzyć rodzinny punkt zaopatrzenia w artykuły papiernicze. Tutaj znów potrzeba organizacji: flamastry wędrują do jednego kubeczka, kredki do drugiego, zeszyty do pudła. Ucząc się sprzątać, uczysz się również tego, jak nie marnować!
A gdy już skończysz te wielkie porządki, „zachowuj porządek, a porządek będzie ciebie strzegł” (św. Bernard z Clairveaux).
Bénédicte Drouin
Czytaj także:
Mieszkanie czy dom? Coraz więcej Polaków wybiera to drugie
Czytaj także:
Poranki z dziećmi. Ten prosty trik bardzo mi pomógł!
Czytaj także:
Chcesz żyć spokojnie i szczęśliwie? Podejmij się tego ćwiczenia