13-latek z Gniezna przed kilkoma dniami zachwycił internautów, którzy okrzyknęli go bohaterem, choć on sam zupełnie się nim nie czuje. Chłopiec codziennie rozkłada krzesełko i siada przy stole zastawionym owocami i przygotowanymi przez jego rodzinę przetworami. Ale nie zajmuje się tylko rodzinnym handlem. Spędza czas pochłaniając kolejne książki!
13-latek sprzedaje maliny i czyta książki
“Ten chłopiec to Samuel. Nie jest bohaterem i takim się nie czuje. On tylko sprzedaje maliny i lubi książki. Najbardziej przygodowe. Nie potrzebuje pomocy, udostępnień, lajków, etc., ale ucieszyłby się, gdyby udało mu się wszystko sprzedać” – napisał o 13-latku miejski radny Tomasz Dzionek, który udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie jego stoiska.
I dodał: “Takie mamy czasy, że dziecko, które pomaga rodzicom, dorabia w wakacje i czyta książki, może być kimś nadzwyczajnym. Inne dzieci non stop siedzą w tabletach i smartfonach, a samodzielności uczyć się będą dopiero po studiach, ale to przecież nie ich wina…”.
“Daleko zajdzie”
Chłopiec sprzedaje przetwory wraz z innymi członkami rodziny. Wśród mieszkańców Gniezna stoisko podobno cieszy się ogromną popularnością. A internauci podziwiają przedsiębiorczość chłopca i jego miłość do książek. “Daleko zajdzie”, “Kto może, niech kupuje i wspiera młodych przedsiębiorców. Brawo dla chłopca i jego rodziców!”, “Jestem pewna, że osiągnie w życiu sukces!” – piszą.
